Większość historii o wampirach kojarzy się z krwią, a także ze strasznymi zdarzeniami i mrocznymi okolicami. Tego rodzaju opowieści mają zazwyczaj bardzo typową fabułę, gdyż nawiązują do znanych legend o wampirze, mającym na imię Drakula. Podobnie rzecz się ma jeśli chodzi o książki pisane na tematy związane z tymi legendami. Są to najróżniejsze wersje, tej samej historii. Co ciekawe doczekała się ona także, nieco śmieszniejszych wersji, takich jak komedie o wampirach, będących jednocześnie trochę nieporadnymi istotami, planującymi bardzo często nieudane ataki na potencjalne ofiary. W takich opowieściach, bardzo często sam wampir jest już prawie u swojego celu, czasem nawet przy szyi swojej ofiary, ale nic z tego mu nie wychodzi, gdyż wydarzyć się może coś, co odwraca jego uwagę, albo ktoś wchodzi do tego samego pomieszczenia, albo sama ofiara zaczyna się zachowywać, inaczej niż było w scenariuszu, typowego horroru o wampirach. Nie pojawia się wówczas krzyk i wołanie o pomoc, ale uśmiech i chęć do zabawy, albo innych, ciekawych zadań do wykonania. Zupełnie skołowany wampir, nie wie co się dzieje, a sama ofiara może zupełnie nie mieć pojęcia, co się właśnie dzieje, ani co ją czekało i być może nadal czeka.
Wesoły potwór z Transylwanii
Domeną potworów, jest bycie strasznymi, tak rzecz się ma także w przypadku wampirów, na przykład Drakuli, jednak podróżując po Transylwanii można odnaleźć, także i ciekawsze, niż te zwykłe, figurki wampira. Może on być przedstawiany, także jako postać, bardziej pozytywna, czyli sympatyczny potworek, mający na celu rozbawiać, a nie straszyć. Bywać może nieco zdziwione, a to przez własną nieporadność. Zwiedzając Rumunię, a konkretnie określone jej miejsca, można natknąć się na wiele takich zabawek, a także przedmiotów swoiści kolekcjonerskich. Prawdziwi fani, zbierają wiele rzeczy na temat swoich, ulubionych postaci. Wyjątkowo pomocny, może się okazać bazarek umiejscowiony, przy zamku Bran, uważanego na całym świecie za siedzibę legendarnego i książkowego wampira, który siał postrach, a także dawał innym, coś niezwykle cennego, nieśmiertelność, tylko cena za nią mogła być zbyt wysoka, osoba ugryziona przez wampira, sama się nim stawała, a także nie była w stanie zaznać spokoju i żywić się krwią, co w efekcie zmuszało ją do polowań. O tym jednak można się przekonać, wybierając wycieczki do Rumunii. Poniżej w komentarzach oceń czy ten wpis był dla Ciebie przydatny. Czekamy na Informacje 🙂
Byłem nie raz w Rumunii i muszę wam przyznać, że wycieczki w to miejsce są znakomite i na pewno zapamiętacie je na całe życie 🙂